Treść pisma musiała dotrzeć do szanownej pani dyrektor i pewnie dostała polecenie odgórne na zakończenie sporu. Ale co tam dla niej zalecenie odgórne kiedy ona waruje jak psiak przed siostrą przełożoną i szefową hołoty czyli Janiną Markiew… Przysłała do mnie pracownicę socjalną – panią Agnieszkę z informacją, że dziś tj. 27 grudnia czeka na mnie o godz. 10 u siebie w gabinecie. Czytaj dalej „Część III, strona 13”
