Dziwacznie okazują przestrzeganie przepisów rodo w naszym DPSie. Dostałam takie małe pisemko upoważniające, ewentualnie, szpital do udzielania informacji przez telefon na temat stanu mojego zdrowia, wszystkich pracowników DPS . Uwaga, jest ich około kilkudziesięciu i podano stacjonarny numer telefonu do którego niemalże każdy ma dostęp. Wręczając mi to pismo i oczekując mojego podpisania się pod nim, pracownica zastrzegła, że to właśnie ze względu na rodo. Żeby pozwolono mi wybrać z pośród pracowników kogoś do kogo mam zaufanie, to ewentualnie mogłoby być, ale na moje pytanie – czy mogę kogoś jednego upoważnić, okazało się, że nie. Wszyscy albo nikt. Tak więc nikt. Wyłącznie rodzina. Pozwolę sobie przypomnieć jak zachowywała się w stosunku do mnie ( i nie tylko do mnie ) upoważniona do zajmowania się naszym zdrowiem, najwyższa rangą pod tym względem – pielęgniarka przełożona. Widziała u mnie ewidentne oznaki udaru – utrata mowy, brak umiejętności czytania i pisania ; co zrobiła? Wydała polecenie pielęgniarce żeby mi podała 20 gram neospazminy i zaprowadziła do łóżka. Ja to wszystko w pełni świadoma widziałam i słyszałam, tylko nic nie mogłam zrobić. ( O mnie takiej, właśnie marzono – widzisz nic nie możesz zrobić a my możemy wszystko i wcześniej czy później wykończymy ciebie ). Opiekunce zleciła żeby co jakiś czas zaglądała do mnie patrząc co się ze mną dzieje. Wiedziała, że nie mogę takich leków przyjmować ze względu na bardzo niskie ciśnienie z tendencją spadkową, a mimo to kazała je podać. Leżałam w śpiączce dwa dni. Po przebudzeniu długo nie wiedziałam o co chodzi. Przez okres dwóch miesięcy uczyłam się mówić, ( sama bez pomocy ). Nigdy nie zleciła skierowania mnie do neurologa. Właśnie dlatego chodzę podpierając się chodzikiem. A i ten chodzik kazała zabrać spod moich drzwi i dać komuś innemu. Komuś zupełnie nowemu i mieszkającemu dwa piętra wyżej., żebym nie natknęła się na niego. ( Chodzik zlecił mi nasz lekarz) Jak poszłam do niej z pretensją, bo powiedziano mi, że to jej polecenie, to z ironią spytała – a był podpisany ? Był odpowiedziałam i to w kilku miejscach. Chodzik znalazł się natychmiast. I to jest DOM OPIEKI i SŁUŻBA ZDROWIA ? Jak już byłam w stanie sama załatwić sobie wizytę u neurologa, który z przerażeniem wypisywał mi skierowanie na zabiegi po udarowe, na które czekałam prawie rok, nasz cerber w osobie jak wyżej, zadzwoniła do szpitala klinicznego i poinformowała, że nie będę korzystała z zabiegów ponieważ jestem już osobą leżącą. To widać było jej marzeniem. Mam jednak więcej szczęścia niż myślałam i tego samego dnia co przełożona, tylko dwie godziny później zadzwoniłam do szpitala z potwierdzeniem przychodzenia na zabiegi. I wydało się, że nasza przełożona to już nie człowiek tylko jakiś odpadek ludzki. A jej zachowanie się podczas covidu, kiedy to vis a vis mojego pokoju zleciła zrobienie składu zużytej odzieży ochronnej, a żeby być pewną, że mnie już wykończy ( przecież właśnie byłam chora na covid ) to ten skład był na jej polecenie, wieczorami i nocą wietrzony, przez otwieranie drzwi. Myślę, że to ją szlak trafił zamiast mnie, jak zobaczyła, że ja jak zwykle wyszłam cało, a że przy tej okazji zmarło troje moich sąsiadów – to co tam, to tylko wypadek przy niechlubnej pracy. Cała nagonka na mnie zaczęła się jak się okazało, że moje mieszkanie nie będzie dla nich – czyli dla poprzedniej dyrektorki albo dla siostry przełożonej – dwóch kolekcjonerek mieszkań. Teraz myślę, że to miało być właśnie dla przełożonej bo ciągle leżę jej na wątrobie i ustawicznie mnie gnębi. I ja takim ludziom mam powierzać swoje zdrowie ? A przecież to nie tylko ona tak działa, jest jeszcze lekarz psychiatra, który koniecznie chciał zamknąć mnie w szpitalu psychiatrycznym, jest pielęgniarka, która celowo odłączała aparat tlenowy kiedy leżałam chora na covid, i kilka posłusznych jej osób a nad tym wszystkim szanowna pani dyrektor która nic nie widzi i nic nie słyszy. ( Nie widzi co w dole bo stoi na cokole ). O tego typu działalności piszę od 7 lat i za to dostawałam pisma od Prezydenta miasta, że szkaluję opinię najlepszemu domowi opieki. Zamiast uprzątnąć ten śmietnik to on mnie obwiniał za całe zło. – uważał, że wyrządzać zło można ale pisać o tym na forum to już przestępstwo. Ale jak chciał się pozbyć poprzedniej dyrektorki, to we wszystkim zgadzał się ze mną a drzwi do prezydenckiego gabinetu były dla mnie zawsze szeroko otwarte, pisma od prezydenta do mnie przywoził mi osobiście prezydencki kierowca . Czyli, że ta koszula jest bliższa jego ciału choć tak samo cuchnie jak poprzednia.
N A R A !
