Mówią – sen mara, Bóg wiara, a ja wierzę w sny, zwłaszcza jak są takie sugestywne, krótko coś symbolizujące. W ubiegłym miesiącu np. przyśnił mi się pies mojej córki, ( który nigdy u mnie nie był ) że wskoczył na mój balkon i drapał w drzwi balkonowe a jak otworzyłam te drzwi to psa już nie było nie było też nikogo pod balkonem. To wskoczenie psa na balkon nie zdziwiło mnie wcale ponieważ cała moja młodsza część rodziny wchodzi do mnie zawsze przez balkon, nie chcąc mnie fatygować do schodzenia na dół żeby otworzyć im drzwi. Zadzwoniłam rano do córki z zapytaniem czy przypadkiem nic się nie stało i okazało się, że się stało – mój najmłodszy prawnuczek oparzył się gorącą herbatą przygotowaną przez swoją mamę i trafił do szpitala. Mamusie przy pierwszym dziecku wszystkiego doświadczają, jeszcze nie wiedzą, że roczne dziecko jeszcze kilka dni temu nie sięgało w to miejsce gdzie stała herbata a po kilku dniach sięgnęło i skutek był tragiczny. Dzisiaj natomiast, po przebudzeniu zaczęłam rozmyślać co stanie się w naszym DPSie bo we śnie przyszła do mnie siostra przełożona ( gestapowiec ze słodkim uśmiechem ) z lekami, konkretnie z jedną tabletką i z lisim uśmieszkiem podawała mi tą tabletkę. Tabletka była mi dobrze znana tak więc wzięłam ją w ręce i odłożyłam patrząc na przełożoną równie z chytrym, lisim uśmieszkiem mówiącym – co z nią zrobię to już moja sprawa. Będę musiała za jakiś czas pójść na zwiady żeby wybadać co oznajmił mi ten sen. Marzę o odpowiedzi, że przełożona przeszła wreszcie na zasłużoną emeryturę.
Nasze śpiewające soboty hulają, dzisiaj było nas 25 osób rozśpiewanych i rozbrykanych aż miło patrzeć. Było kilka osób które przyszły po raz pierwszy, to Andrzej ich do nas zwabia. Andrzej mówi do mnie – dziś śpiewaj najpiękniej jak potrafisz bo jak ludziom mówię, że jak śpiewasz to masz głos młodej dziewczyny i śpiewasz bezkonkurencyjnie, to mi nie wierzą i przychodzą żeby się przekonać. Fakt, mój głos w śpiewie jest młody chociaż ja tracę słuch i wzrok to głosu nie tracę. Kiedyś była łysa śpiewaczka a ja będę głuchą piosenkarką. I wreszcie zrozumiałam te ciągłe komplementy, że wyglądam młodo, co doprowadzało mnie do szewskiej pasji, bo jeszcze na tyle to ja widzę i wiem co widzę; jeden z nowo przybyłych panów powiedział – pani ma młode serce, to słychać w pani głosie. Z tym zgadzam się całkowicie i to wyjaśniło mi te ciągłe, nie uzasadnione, komplementy. To nie ja wyglądam młodo tylko moje serce odejmuje mi lat. ” Bo moje serce to jest muzyk improwizujący co ma własny styl i rytm „. Ten tekst bardzo pasuje do mojego charakteru. ” Bo moje serce to jest muzyk który zwiał z orkiestry, bo nie z każdym lubi grać, żaden mu maestro nie potrafi rady dać „.
Jestem fanką telewizyjnego programu ” Taniec z gwiazdami ” i jak dzieje się niesprawiedliwość, jak odpadają z programu lepsi a zostają gorsi, to bardzo boli mnie serce. Konkretnie chodzi mi o Dagmarę, która ostatnio jest wszędzie i zdecydowanie jest jej za dużo w programach telewizyjnych. Truchlałam na myśl, że mnogością przysłanych esemesów Dagmara może wygrać program. Dla mnie to byłoby jednoznaczne z zaprzestaniem oglądania tego programu, chociaż czekam na ten program zawsze z utęsknieniem; tak więc jak usłyszałam, że pani Dagmara nie będzie już tańczyć, jeśli to w ogóle można było nazwać tańcem, to kamień z serca. Także jutro cała szczęśliwa będę czekała na swój ukochany program.
I to byłoby na tyle NARA !
