Dobroć

Co to jest dobroć, co znaczy to słowo?                                           W piątek 1 marca byłam u naszego lekarza,  miał On  jakiś dodatkowy dzień pracy i właśnie w ten dzień zaplanował wypłukanie moich uszu. Po zabiegu poczułam się wspaniale (głuchota jest straszna ) i powiedziałam głośno – Boże jaka jestem szczęśliwa, jaki świat stał się piękny.  Pan doktor na to – no to teraz już będzie pani dla wszystkich dobra.                A ha, czyli, że Pan doktor czyta mojego bloga, albo ktoś mu relacjonuje  i właśnie do niego nawiązał. Odpowiedziałam, że będę, ale po chwili zastanowienia powiedziałam – jak to dla wszystkich? No jeśli dla wszystkich to tylko dzisiaj. Zaczęłam się zastanawiać co znaczy być dobrym. Można być dobrym lekarzem, dobrym fachowcem,  a dobrym człowiekiem? Moim zdaniem wystarczy być człowiekiem.  Czy przymykanie oczu na zło to ma być dobroć?  To ja za taką dobroć dziękuję. Nie wiem czy jestem dobrym człowiekiem ale rzetelnym, na pewno tak. Nie przechodzę obojętnie wobec krzywdy wyrządzanej komuś.  Reaguję na każde zło. Może ja inaczej interpretuję słowo – zło.  Jak widzę, że ktoś potrzebuje pomocy pomagam natychmiast. Zawsze odprowadzę osoby błądzące do ich pokoi. Zawsze podwiozę na wózku osobę która sobie nie radzi z wózkiem. Jak  odwiozę do pokoju to spytam czy w czymś pomóc. Jak idę do miasta to zawsze komuś coś załatwię.   Takie czynności wykonuję codziennie. Czy to jest dobroć ? Myślę, że to jest rzetelność w byciu człowiekiem.  Wcale nie schlebia mi słowo dobroć; rzetelność tak. Nie raz słyszę, tu u nas, od naszych mieszkańców – jakaś ty dobra – dla mnie to jest takie ble, ble, ble. Właśnie tu, w naszym DPSie,  poznałam wszystkie wypaczone wartości. Nie wiem jak ogół nazywa osobę, która komuś podłoży świnię, obrobi tyłek, nakłamie według swojego widzi mi się, a później przytuli taką osobę i powie jej – jakaś ty dobra. I co, która z tych osób jest dobra, czy ta która po zrobieniu świństwa przytuliła, czy ta która usłyszała, że jest dobra. Czy dobra osoba pozbawia w perfidny sposób satysfakcji z robienia czegoś , inne osoby. Czy dobrocią jest niszczenie psychiczne człowieka.  CZY MOŻNA BYĆ DLA TAKICH OSÓB DOBRYM ? Ja widzę dobroć jak coś cichego, potulnego, łaskawego, a jednak nijakiego. Tak więc to nie ja.  Jestem wyrazista, zawsze taka sama, nikomu nie udało się przeciągnąć  mnie na swoją  stronę. Stąpam po ziemi twardo, jeśli nawet czasem tracę grunt pod nogami to tylko na chwilę.                                                                                                     Być dla wszystkich dobrym, tak jak chciałby nasz doktor żebym była , to jest zupełnie nie realne w moim przypadku. Ja jednym chętnie pomogę a drugim chętnie dokopię.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *