Lektura na święta.

Chyba z miesiąc temu wyraziłam swoją opinię na temat książek autorstwa pani Joanny Chmielewskiej i tak jak czytelnicy jej książek w programie telewizyjnym wychwalali autorkę pod niebiosa tak ja niestety nie. Nie chwaliłam ponieważ bibliotekarka dając mi w ręce kryminał, stwierdziła, że J. Chmielewska jest autorką kryminałów, a ja tego gatunku literackiego nie lubię. Każdy kto mnie zna to wie, że nie lubię kryminałów i romansów, wszystkie inne gatunki mnie interesują. Jako czytelniczka przechodziłam przez różne etapy. Kiedyś, nie zdając sobie sprawy z tego co czytam, chociaż czytałam z zapartym tchem, usłyszałam od bibliotekarki – pani czyta ciężką, męską literaturę. Były to lata siedemdziesiąte ubiegłego wieku. Zawstydziłam się trochę tą wypowiedzią i zaczęłam dobierać sobie książki. Przechodziłam przez różne fazy, po za czytaniem tego co lubię trzeba było przeczytać i to o czym się mówiło, bo przecież się bywało. Ten cały wstęp sprowadza się do tego, że chcę podziękować czytelniczce – czytelnikowi mojego bloga podpisującego się ” Ja ” za polecenie mi przeczytania książek autorstwa Joanny Chmielewskiej ale nie kryminałów tylko cyklu dla dzieci i młodzieży. Przeczytałam zaledwie dwie książki z tego cyklu – ” 3/4 sukcesu ” i ” Wszelki wypadek ” i już jestem zachwycona, chciałabym przeczytać je wszystkie. Czytałam z wielkim zainteresowaniem. Kibicowałam bohaterom do których należy nawet pies. Niestety mam kłopot, ponieważ książek tej autorki nie ma w naszej bibliotece. Nie ma ich też w bibliotece przy teatrze. Prośbę moją wysłuchała jedna z opiekunek i obiecała mi, że wybierze się do Wojewódzkiej Biblioteki na Stare Miasto i na pewno zaspokoi mój głód czytelniczy przynosząc oczekiwaną przeze mnie lekturę. Bardzo, bardzo dziękuję za sugestię czytelniczą. —- Niestety pani bibliotekarka, pomimo, że dostała kartkę wyjaśniającą o co mi chodzi, przekazała mi kryminały. Najpierw było długo, długo o niczym, raptem znalazł się trup, a później ten trup zginął. Szukać tego trupa już nie miałam ochoty. Także, jeśli mogłabym prosić czytelnika mojego bloga o podanie mi kilku tytułów z cyklu młodzieżowego to byłabym wdzięczna i z góry dziękuję.

A u nas, o dziwo, przygotowano całkiem sympatyczny program przed wigilijny. Zatytułowano go – Apel Bożonarodzeniowy i przedstawiono ten program w kaplicy. Poszłam żeby zobaczyć co to będzie i szczerze stwierdzam, że było to bardzo ładnie przedstawione słownie i muzycznie narodziny Dzieciątka Jezus. Zaskoczyła mnie umiejętność korzystania z mikrofonu i całkiem sympatyczne śpiewanie. Żeby z naszych to wszystko wykrzesać to trzeba się napracować. GRATULUJĘ ! Dostaliśmy też całkiem bogate prezenty ( kosmetyki ). DZIĘKUJEMY !

Moim kochanym czytelnikom ślę rymowane życzenia: Niechaj Gwiazda Betlejemska radość w sercach wzbudzi. Niech strzeże miłości, dostatku i zdrowia. Niech blaskiem swym grzeje, nadzieją niech łudzi I niesie życzliwość od ludzi do ludzi.

NARA !

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *