Czy to oko może kłamać?

Z bólem serca będę musiała zawiesić pisanie bloga, ze względu na chorobę mojego jedynego oka, które trochę jeszcze widzi. Jak wiecie od półtora roku chodzę na zastrzyki w oko i podczas tych zabiegów wykryto, że tworzy się na nim zaćma i właśnie ona rozwinęła się na dobre co bardzo ogranicza mi i tak bardzo słabe widzenie. Jeszcze dwa miesiące temu czytałam cztery linijki liter z planszy u okulisty, a wczoraj przeczytałam tylko jedną. Badania te przeprowadzał asystent mojej pani doktor i jak porównał wynik badań sprzed dwóch miesięcy i stan obecny, to aż krzyknął, z taką trochę irytacją w głosie – przecież jeszcze nie dawno czytała pani znacznie więcej – to zabrzmiało tak jak by był pewien, że ja udaję, że nie widzę. A ja mu na to – jeszcze nie tak dawno całkiem zgrabnie tańczyłam a dziś chodzę z balkonikiem. Moja pani doktor zerwała się od swojego stanowiska, podeszła do lekarza badającego mnie i podpowiedziała mu, że trzeba dać mi skierowanie na dokładne zbadanie oka pod kątem zaćmy celem ustalenia terminu zdjęcia jej z oka. Zaćmę się zdejmuje. Ustalono termin badania na 19 stycznia; co będzie dalej nie wiem. Nie wiem jak długo będę czekała na sam zabieg, no i przede wszystkim czy on się uda, bo jeśli nie to czeka mnie całkowita ślepota. Wiem natomiast, że teraz to bardzo kiepsko widzę a w najbliższy czwartek mam prowadzić muzyczne spotkanie korzystając z włączania i wyłączania 12 płyt CD. Będę prosiła o asystenta ponieważ ustawienie numeru utworu na płycie będzie dla mnie trudne. Program ów to sentymentalne podróże jesienne, oczywiście w piosence. Kącik melomana natomiast wprowadzi nas na chwilę w ogrody kwiatowe a słuchać będziemy mało znanego kompozytora norweskiego Rolfa Lovlanda i jego przepięknego koncertu na dwie wiolonczele. Podczas słuchania tego utworu zamyka się oczy i marzy, bo ten utwór to istne cudo – Sekret Garden.

I to już wszystko NARA !!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *