Dziękuję za wpisy, zwłaszcza za te rodzinne z odnogi mojej siostry. Nawet nie wiedziałam, że w naszej rodzinie aż trzy osoby urodziły się 8 października. Przepraszam, że dopiero teraz o tym piszę, dziękując za pamięć, ale ja bardzo rzadko zerkam do swojego bloga, wiadomo oczy.
Na Zaduszki szykuję spotkanie śpiewające, a mając takie oczy jak ja mam to jest niestety trudność. No ale dobrnęłam do końca scenariusza teraz już tylko szlif. No i na cmentarz wypadałoby pójść. W środę jadę po kwiaty, znicze już mam i to takie siedmiodniowe. Celowo wybrałam aż siedmiodniowe znicze, ponieważ na cmentarz pójdę tylko raz, właśnie już w środę.
Po za tym kilkukrotnie usiłowałam posłuchać jak grają wybitni pianiści – Chopeniści. W końcu najlepsi z całego świata. Ciężko mi szło to słuchanie. Wykonawcy wybrali zbyt ciężki, jak dla mnie, repertuar. No i żal, że Polak jest dopiero piąty. Gdzie te piękne czasy kiedy to nasi błyszczeli na scenie konkursowej.
Biorę się za szlifowanie programu na Zaduszki. NARA !!
